Nadchodzi zima – czas cynamonowej herbaty, świeczek o zapachu sosnowych igieł, wełnianego koca, grzanego wina i skrzypiącego pod nogami śniegu. Na dno szafy układamy letnie sukienki, zastępując je plecionymi swetrami, a gorące i duszne noce wypierane są przez chłodne podmuchy i pierwsze przymrozki. Na naszym blogu pisałyśmy już o właściwościach lnianej pościeli, dzięki której letnie noce stają się spokojniejsze i przyjemniejsze. Kontynuując serię chcemy udowodnić, że pościel z lnu równie doskonale sprawdzi się podczas najbliższych, nieco zimniejszych miesięcy.
NIE TAKA ZIMA ZŁA
Jak pisał Andrzej Poniedzielski – “[…]Jak ktoś chce sobie życie poprawić, to wystarczy poprawić poduszkę.” Słowa te niezwykle mocno oddają jak istotny dla naszego życia jest spokojny sen, wygodny materac i najwyżej jakości pościel, dzięki której czujemy otulenie w chłodną noc i przyjemny chłód latem. Lekarze, psycholodzy i socjolodzy wielokrotnie podkreślają, że sen pozwala nam zregenerować siły, poprawia naszą koncentrację, przyczynia się do prawidłowej równowagi hormonalnej, wspomaga leczenie chorób i uzależnień. Jednym słowem – sen jest podstawą naszego codziennego funkcjonowania, dlatego poświęcamy mu przeszło 20% swojego życia.
Zimą prawidłowy sen jest szczególnie istotny, bowiem niedobór światła i witaminy D negatywnie wpływa na nasze samopoczucie i energię. Szacuje się, że co piąty z nas odczuwa zimową chandrę, przez co wykazujemy się apatią, większym zapotrzebowaniem na sen i ciągłym zmęczeniem. Efektywny sen, dzięki któremu nasz organizm wyciszy się i odpocznie od codzienności jest więc niezbędny, aby przetrwać te szare tygodnie.
To z myślą o tym, jednym z głównych, naszych produktów jest lniana pościel. Docenić ją musimy zwłaszcza teraz, gdy noce są coraz dłuższe, a wieczory – coraz zimniejsze. Ale pytanie, czy lniana pościel na zimę to dobry wybór?
ALE CZY LEN MNIE OGRZEJE?
Len jest magiczny, o czym pisałyśmy już kilka razy na naszym blogu. Lniana pościel na zimę? Jego niesamowite właściwości powodują, że niczym za dotknięciem magicznej różdżki, potrafi ochłodzić nasze ciało latem i ogrzać je podczas mroźnej zimy.
Ta magiczna różdżka to tak naprawdę jedna, najważniejsza cecha, dzięki której zimne noce stają się spokojniejsze, cieplejsze i tak przyjemnie otulające. Zdolność ta to tzw. termoregulacja, która polega na utrzymywaniu temperatury ciała w zakresie optymalnym dla organizmu. Oznacza to, że latem tkanina przepuszcza nieco więcej powietrza, a zimą – zatrzymuje temperaturę, nie przepuszczając jej na zewnątrz. Prawidłowa i zbilansowana cyrkulacja powietrza pod tkaniną zapewnia nam samoistne ogrzewanie – porównać to możemy do zamkniętej tuby, otoczonej grzejnikami. Jedyną różnicą jest to, że ciepło jest wytwarzane przez nas samych, a naturalna tkanina zmniejsza wyładowania elektryczne, przez co skóra nie jest narażona na podrażnienia czy nieprzyjemne elektryzowanie.
Lniana pościel na zimę? Po drugie, lniana pościel wykazuje się właściwościami higroskopijnymi. Mało kto wie, że jej poziom jest niemalże tak samo wysoki jak w przypadku wełny, którą przecież utożsamiamy z grubymi kocami, rękawiczkami i skarpetkami, sięgającymi połowy łydki.
Dzięki higroskopijności możliwe jest odprowadzanie nadmiaru wody. Oznacza to, że pod lnianą kołdrą mniej się pocimy, a co za tym idzie – zmniejszamy ryzyko przeziębienia, gdy przyjdzie czas na poranną, zimową pobudkę.
Lniana poszewka idealnie skomponuje się z rozgrzanymi grzejnikami, gorącą herbatą czy skwierczącym kominkiem, zapewniając nam tą przyjemną, zimową aurę, która unosi się w powietrzu już od listopada. Dodatkowo stworzy naturalną barierę przed chłodem, pozwoli na szybsze ogrzanie się po wieczornym spacerze z psem i zatrzyma ciepło, po gorącym prysznicu w czekoladowym płynie do kąpieli. Brzmi idealnie, prawda?