Legendy o lnie. Andrzejki przypadające na noc 29 listopada pełne są magicznych, słowiańskich zwyczajów i wróżb, przewidujących naszą przyszłość. Według wierzeń – jest to ostatni dzień w roku, który “zezwala” na noc pełną zabaw. Początki tego święta datowane są na czas starożytnej Grecji, kiedy to mieszkańcy niezwykle poważnie podchodzi do celebrowania imienia Andreas. Z czasem andrzejkowe wróżby stały się domeną kultury słowiańskiej, która do dziś odciska swoje piętno na naszym kalendarzu. W ramach andrzejkowego świętowania, przygotowałyśmy dla Was wpis, który nie tylko pozwoli poczuć magiczną aurę, ale przede wszystkim przedstawi wierzenia związane… z lnem!
LEN PRZYJACIELEM WRÓŻĄCYCH DZIEWCZĄT
Legendy o lnie. Według ludowych przekonań – len może przewidzieć miłość i udane pożycie małżeńskie. Lniane dekoracje i tkaniny już wtedy kojarzone były z delikatnością, romantyzmem i bliskością natury, stąd tak częste wykorzystywanie w niewinnych wróżbach i dziewczęcych zabawach.
Legendy o lnie. Tak oto według wierzeń, w wigilię św. Andrzeja, dziewczęta tworzyły trzy, lniane kule. Po ich zbiciu i złożeniu, wróżbiarki kładły je na stół i zapalały w tym samym momencie. Ta dziewczyna, której kula po zapaleniu uniosła się do góry, a następnie spaliła w powietrzu, prędko wychodziła za mąż. Jeśli zaś kula spaliła się na stole – wróżąca sobie dziewczyna musiała poczekać na miłość przez kolejne, 12 miesięcy.
Inna wróżba twierdziła, że len może pomóc w odnalezieniu ukochanego. Legenda głosi, iż w andrzejkową noc każda dziewczyna siała len w naczyniu, wypowiadając magiczne słowa: “Święty Jędrzeju, daj mi znać, z kim ja będę te konopie brać”. Słowa te miały przywołać przyszłego męża, z którym będzie można zbierać świeżo posianą roślinę.
LEN NA ŚLUBNYM KOBIERCU
Śubne legendy o lnie. Len, ze względu na swoją formę i delikatność, w niektórych kręgach stał się symbolem miłości. O ile dziś występuje na ślubnym kobiercu w postaci np. lnianych obrusów, poszewek lub bukietów ustawionych na stole, o tyle niegdyś wykorzystywano go podczas ostatniej nocy przedmałżeńskiej. Jako, że w starosłowiańskich wierzeniach twierdzono, że roślina ta może przyczynić się do udanej relacji, Panna Młoda wkłada go do swoich białych czółenek, aby zapewnić sobie dobrobyt małżeński.
Na Kaszubach Panny Młode wiązały dodatkowo pończochy lnianym sznurkiem, a w Krośnie zakochana para otrzymywała lniany podarunek od starostów, zaraz po zakończonej, kościelnej ceremonii. Innym, popularnym zwyczajem było posypywanie głowy lnem, dzięki czemu przyszła żona miała czuć się wyjątkowo, w tym przepięknym i ważnym dla niej dniu.
LEN ZIMOWĄ PORĄ
Jeśli Andrzejki, to nadchodząca zima, a tym samym spadające płatki śniegu i sople zwisające z dachu.
Według wierzeń sięgających XX wieku, dziewczęta wychodziły w tak chłodną noc nago, aby prząść len w mrozie i zimnie. Po tej czynności zabierały kawałek lnu ze sobą, wkładając go pod poduszkę. Zwyczaj ten miał uchronić je przed nadejściem zmory, zapewniając spokojny i bezpieczny sen.
Inny, zimowy zwyczaj głosi, aby nie prząść lnu zimną nocą, zwłaszcza jeśli Księżyc intensywnie świecie na niebie. Czynność ta zwiastować miała nieurodzajne miesiące, a w skrajnych przypadkach nawet… kradzież przędziwa. Co ciekawe, podobny zwyczaj dotyczył Bożego Narodzenia, kiedy to zbyt długi odpoczynek gospodarza miał zapowiadać tzw. położenie się lnu na polu.