Chłodzące właściwości lnu. Wielokrotnie spotykamy się ze stwierdzeniem, że len ma właściwości chłodzące. Mimo iż brzmi to nieco magicznie i kojarzy się z zaklęciami rodem z bajek Disneya, stwierdzenie to nie jest bezzasadne. Nic więc dziwnego, że wśród podstawowych materiałów na upalne, letnie miesiące tak często wymienia się len. Lekka i wytrzymała tkanina nie tylko doskonale wpisuje się w trendy, ale także – koi podczas uporczywych, gorących dni i dusznych nocy. Postanowiłyśmy nieco przybliżyć wam właściwości lnu, wyjaśniając co mamy na myśli mówiąc o „lnianym chłodzeniu”. Mamy nadzieję, że w ten sposób udowodnimy Wam, że lato to sezon na len!
LEN VS. UPAŁ
Czy znasz chłodzące właściwości lnu? A znasz to uczucie, gdy podczas długich spacerów miejskimi uliczkami albo podczas pracy na balkonie Twoje ciało dosłownie woła o przyjemny, chłodny powiew wiatru? Dziwne odczucie ściągnięcia i wilgotna powłoka na skórze to wina słońca i zaburzonych, naturalnych reakcji naszego ciała. Dlaczego? Gdy skóra nie może swobodnie oddychać, a procesy ochronne pozostają naruszone, nasz organizm się odwadnia, w efekcie czego czujemy się rozdrażnieni i osłabieni.
Odwodnienie z punktu widzenia biologii jest niezwykle niebezpieczne – powoduje nie tylko zaburzenia elektrolitowe, ale także przyczynia się do nieprawidłowej glikemii. Alergicy lub osoby chore na atopowe zapalenie skóry walczyć muszą z reakcjami skórnymi oraz nieprzyjemnym przesuszeniem. To wtedy konieczne jest regularne nawilżanie przy pomocy balsamów lub maseł do ciała oraz nawadnianie organizmu od wewnątrz.
Ostatecznie winowajcą tych wszystkich nieprzyjemnych doświadczeń jest nie tylko słońce, ale także sztuczny materiały, taki jak np. poliester. Nic więc dziwnego, że coraz częściej kampanie społeczne nawołują do roztropnego analizowania składu kupowanych ubrań, wskazując na materiały najbardziej wartościowe i najbezpieczniejsze. Na czele tej listy znajduje się oczywiście niezastąpiony len.
ALE CZY LEN CHŁODZI?
Najprościej mówiąc, tak. My jednak nieco rozwiniemy tę odpowiedź, ponieważ chłodzące właściwości lnu to zasługują kilku, istotnych czynników, o których warto mówić.
Chłodzące właściwości lnu to głównie zasługa zdolności odprowadzających i przepuszczających. Te pierwsze nazywane są higroskopijnością, dzięki której materiał wchłania nadmiar wody, odprowadzając go na zewnątrz. W efekcie – woda nie gromadzi się na pierwszej warstwie skóry, mamy uczucie świeżości i przyjemnego chłodu, przy okazji zapewniając sobie tak cenny komfort. W ramach ciekawostki dorzucimy od siebie, że len i wełna cieszą się największym poziomem higroskopijności, dzięki czemu wykorzystywać je można również zimą.
Właściwości przepuszczające uzależnione są od gęstości (tzw. liczności osnowy). Im większa gęstość tkaniny, tym gorsza przepuszczalność – a tym samym rośnie tzw. wrobienie. W dużym uproszczeniu – jest to stosunek różnicy splotu tkackiego, liczności nitek osnowy i wątku, grubości nitek oraz techniki wytwarzania do pozornej długości sfalowanej nitki w tkaninie. Len pod tym względem wykazuje się wysoką przepuszczalnością, dzięki czemu nie tylko pozwala na swobodną cyrkulację powietrza pod warstwą tkaniny, ale także minimalizuje ryzyko gromadzenie ładunków elektrostatycznych. Tak oto pościel lniana nigdy nie będzie się elektryzować, a lniany obrus nie „kopnie nas prądem” gdy wcześniej przejdziemy się po dywanie.
Ostatecznie len nie zastąpi nam klimatyzacji, ale zamiast tego da nam inną, niezwykle cenną właściwość: zabezpieczy skórę przed słońcem, przegrzaniem i niewłaściwymi procesami adaptacyjnymi. To właśnie te cechy docenimy podczas wakacyjnych, pieszych wycieczek, gorących nocy oraz upalnych dni, kiedy to chcemy ochronić wnętrza przy pomocy lnianych firan i zasłon. O chłodzących właściwościach lnu piszemy często na naszym Instagramie.